Z XVIII-wiecznego salonu na ekrany smartfonów – niezwykła droga Josepha Ducreux
Joseph Ducreux – portrecista królów i rewolucji
Postać Josepha Ducreux to fascynujący przykład artysty, który potrafił odnaleźć się zarówno na królewskim dworze, jak i w burzliwych czasach rewolucji francuskiej. Jego życie i twórczość stanowią ciekawy zapis epoki zmieniających się gustów, konwencji artystycznych i niepokojów społeczno-politycznych. Jego sztuka, choć zakorzeniona w XVIII-wiecznym akademizmie, zawierała elementy wyjątkowo nowoczesne – uwagę do psychologii portretowanych, zamiłowanie do mimiki twarzy oraz zdolność uchwycenia chwili. W XXI wieku Ducreux zyskał drugie życie, stając się nieoczekiwanie bohaterem internetowej kultury memów.
Od książęcego dziecka do nadwornego malarza
Joseph Ducreux urodził się 26 czerwca 1735 roku w Nancy, we Francji. Pochodził z rodziny artystycznej – jego ojciec Jean-Baptiste Ducreux był malarzem, co otworzyło przed nim drogę artystycznej edukacji. Jednak prawdziwym przełomem w jego karierze było przybycie do Paryża w 1760 roku, gdzie rozpoczął naukę u Maurice’a Quentina de La Toura – znakomitego portrecisty specjalizującego się w pastelach. Drugim istotnym mentorem dla Ducreux był Jean-Baptiste Greuze, słynący z pełnych emocji, często sentymentalnych obrazów, które wyraźnie zainspirowały młodego artystę do eksploracji mimiki i ekspresji twarzy.
W 1769 roku Ducreux zyskał prestiżowe zlecenie – został wysłany do Wiednia, by namalować portret młodej arcyksiężniczki Marii Antoniny, która niedługo miała zostać żoną przyszłego króla Francji – Ludwika XVI. Swoją pracą zadziwił nie tylko dwór austriacki, ale i francuski. W uznaniu za jego zasługi został uhonorowany tytułem barona oraz otrzymał stanowisko premiera peintre de la reine – pierwszego malarza królowej Marii Antoniny. Był to zaszczyt tym bardziej wyjątkowy, że Ducreux nie był członkiem Królewskiej Akademii Malarstwa i Rzeźby, która z zasady monopolizowała takie pozycje.
Malarz epoki przełomu – od monarchii do rewolucji
Wybuch rewolucji francuskiej w 1789 roku zmienił bieg historii i życie wielu artystów, w tym także Ducreux. Ze względu na swoje bliskie związki z monarchią i elitami ancien régime’u, musiał wyjechać do Londynu. W czasie tej emigracji udało mu się wykonać ostatni portret Ludwika XVI – prawdopodobnie tuż przed jego egzekucją. Rysunek ten dziś uznawany jest za jedno z najbardziej przejmujących świadectw upadku monarchii absolutnej we Francji.
Powrót do Francji w 1793 roku nie oznaczał końca kariery Ducreux – wręcz przeciwnie. Dzięki protekcji Jacques’a-Louisa Davida, czołowego malarza rewolucji i późniejszego twórcy stylu empire, Ducreux znów stał się częścią artystycznej elity. Podczas tych lat zamieszkał w nieformalnym salonie artystów i muzyków, który był centrum paryskiego życia kulturalnego w czasach dyrektoriatu. Zyskał wielu nowych klientów, w tym Étienne’a Méhula – kompozytora i rewolucyjnego patrioty, który prawdopodobnie sportretował Ducreuxa jako przykład „nowego Francuza” w swojej operze.
Psychologiczny portret w czasach klasycyzmu
Ducreux wyróżniał się spośród innych portrecistów XVIII wieku swoją fascynacją fizjonomiką – nauką (lub raczej paraznauką) badającą związki między rysami twarzy a charakterem człowieka. W jego obrazach odnajdujemy niezwykłe zainteresowanie emocjami, grymasem, ulotnym ruchem – cechami nieczęsto eksponowanymi w malarstwie portretowym tamtego czasu. Artysta nie trzymał się sztywnej pozy i zimnego spojrzenia. W jego twarzach malowało się życie wewnętrzne postaci – gniew, śmiech, zmęczenie, obojętność.
Szczególnie wyróżniają się jego autoportrety z lat 80. i 90. XVIII wieku. To tutaj widzimy Ducreuxa w nietypowych pozach: ziewającego, krzyczącego, zaskoczonego, czy wręcz karykaturalnie uśmiechniętego. Dzieła te wyrwały się z ram konwencji, a ich nowatorskie podejście i dramaturgia do dziś fascynują historyków sztuki i psychologów.
Kreacje potomków i dziedzictwo rodzinne
Artystyczna spuścizna Ducreux nie zakończyła się na nim samym. Jego dzieci, a zwłaszcza najstarszy syn Jules oraz córka Rose-Adélaïde Ducreux, również zostali malarzami. Jules zginął tragicznie jako kapitan piechoty podczas bitwy pod Jemappes, ale zachowało się wiele jego obrazów, cenionych za warsztat i nastrojowość. Rose-Adélaïde, z kolei, była artystką wykształconą przez ojca. Jej autoportrety i portrety bliższe są stylowi Empire, jednak nie brakuje w nich także zainteresowania mimiką i psychologią portretowanego – w duchu twórczości jej ojca.
Ducreux w XXI wieku – mem i fenomen popkultury
Choć Joseph Ducreux zmarł 24 lipca 1802 roku na drodze z Paryża do Saint-Denis, jego twórczość nigdy nie zniknęła całkowicie z pola widzenia. Jednak prawdziwy renesans popularności artysta przeżył… na przełomie XX i XXI wieku dzięki internetowi. Jego autoportret z 1793 roku, przedstawiający go z teatralnym uśmiechem i wskazującym palcem, został wykorzystany w tysiącach memów jako tło dla przeróbek tekstów znanych piosenek czy żartobliwych powiedzonek w archaizowanym języku angielskim.
Tego rodzaju reinterpretacje przyczyniły się do odkrycia Ducreuxa przez nową generację – tym razem nie jako portrecisty królowych i rewolucjonistów, ale jako ikony popkultury, łączącej historyczną sztukę z współczesnymi internetowymi trendami. Niejako w duchu samego artysty – łamiącego konwencje i odważnego w eksperymentach – jego portrety ponownie przemówiły do publiczności w nowy i świeży sposób.
Dziedzictwo Ducreuxa – mistrz portretu i mimiki
Joseph Ducreux był artystą epokowym, wyprzedzającym swoje czasy. Choć wychowany w tradycji akademickiej i klasycznej, umiał dostrzec, że sztuka portretu to nie tylko wierne odwzorowanie fizjonomii, ale próba uchwycenia istoty człowieczeństwa – emocji, osobowości, lęków i radości. Jego podejście do portretu, bliskie dzisiejszemu pojmowaniu psychologii twarzy, czyni go prekursorem nowoczesnej sztuki portretowej.
Dzięki memom, Ducreux przypomniał światu, jak wielką moc ma obraz oraz jak dzieła sztuki mogą zyskiwać nowe znaczenia w różnych epokach. Niegdyś ulubiony malarz monarchii burbońskiej, potem artysta rewolucyjny, dziś zaś ikona internetu – Joseph Ducreux pokonał ramy czasów, w których żył, i stał się symbolem uniwersalnej komunikacji poprzez mimikę i formę.
tags: historia sztuki, francuska rewolucja, memy internetowe