Covery Pawła Susida
W galerii Art. New media mieszczącej się na Krakowskim Przedmieściu można obejrzeć wystawę obrazów Pawła Susida. Niecodzienny pomysł na wykorzystanie znanych wszystkim haseł wart jest tego, aby poświęcić mu trochę uwagi.
Obrazy Pawła Susida niezaprzeczalnie wiążą się ze słowami. Artysta wybiera popularne nazwy oraz zdania i przerabia je. Jego „covery” znanych haseł prawdopodobnie nie osiągną jednak takiej samej sławy jak oryginały. Nie jest to jednak najważniejsze i nie to jest celem malarza.
Prawie bez końca (przynajmniej do momentu, w którym nie skończy mu pusta się powierzchnia na płótnie) powtarza on w swoich obrazach popularne hasła, które chociaż nie uzyskują dzięki temu żadnego nowego znaczenia, którego wcześniej byśmy nie znali, to są to naprawdę ciekawymi kompozycjami.
Paleta kolorów i różnorodność liter (wyglądających jednak bardzo podobnie) sprawiają, że pomimo tego, że opis każdego z tych obrazów można zmieścić w jednym zdaniu lub słowie, widz będzie przyglądać im się do momentu, w którym „przeczyta” całe dzieło. Później najprawdopodobniej zabierze się za następny, gdyż od twórczości Susida – chociaż nie jest ona zbyt wybitna – nie sposób się oderwać.
Warto przyjrzeć się obrazom tego artysty szczególnie dlatego, że obecnie coraz rzadziej podejmuje się próby eksperymentowania ze słowem. Na pewno niektórzy dojdą do wniosku, że te płótna są prostu nic nie wartymi wytworami, ale przecież każdy ma inny gust i to co u jednych wywołuje zachwyt, u innych spotka się jedynie z uśmiechem politowania.