Szydełkowanie od HelmiHauta
Internet mówi o niej tylko tyle: kobieta, lat 21, mieszkanka Radomia, miłośniczka szydełkowania o bardzo ciekawych pomysłach i bardzo sprawnych dłoniach, biegle władająca szydełkiem, o czym można się przekonać oglądając jej prace.
HelmiHauta, bo tak brzmi jej pseudonim i metkę z taką nazwą posiadają wytwory jej rąk, szydełkuje/dzierga, czyli za pomocą szydełka tworzy najróżniejsze rzeczy. Jej specjalnością są jednak etui na telefony komórkowe i urocze, niezwykle sympatyczne, oryginalne maskotki. Wartości dodaje im fakt, że od początku do końca wykonywane są ręcznie, więc nie mogą istnieć dwie identyczne – każda z nich jest niepowtarzalna.
Kiedy patrzę na fotografie, które HelmiHaute zrobiła swoim wytworom, zastanawiam się jakie to wrażenie dla zmysłu dotyku trzymać w ręku wydzierganą maskotkę. Struktura materiału zamienionego w szydełkowe połączenie oczek jest, bowiem zupełnie inna niż tego, do którego przyzwyczaiły nas sklepy z zabawkami. Śmiem nawet stwierdzić, że ręcznie wykonana maskotka (np. na szydełku) znacznie przewyższa maskotki tworzone masowo i sprzedawane w sklepach.
Do szydełkowania używa się najczęściej nici bawełnianych, lnianych, kordonku oraz oczywiście szydełka. Bardzo ważne są zachowane proporcje między wielkością i grubością szydełka, a grubością nitki. Od nich zależy bowiem efekt końcowy i to, czy oczka będą bardzo ścisłe czy zbyt luźne. Konieczny jest także pewien zmysł estetyczny i pomysł.
HelmiHauta z pewnością wie, że ma talent, bo od jakiegoś czasu prowadzi internetową sprzedaż swoich wyszedełkowanych dzieł.
Kermit wymiata.
Swoją drogą ciekawe byłoby stworzenie filmu animowanego techniką poklatkową z użyciem tego typu maskotek… hmmm pupetyzacje [zamiast ekranizacje ;)] klasyki. Siódma Pieczęć. Byłoby to ciekawe wyzwanie.
jestem pewna, że film odniósłby spory sukces – chociażby ze względu na pomysł
jeżeli by ktoś umiał zrobić taki film i był by chętny to ja wypożycze maskotki 🙂
Sztampowe toto i nijakie, sama seryjność produkcji odrzuca. To zdaje się artstore – czyli sklep ze sztuką, a nie hurtownia?
Witam,
czy oby na pewno seryjność? A ARTSTORE to ani sklep, ani hurtownia – to miejsce poświęcone sztuce wokół nas.
Sisi pozdrów Eve-jank 🙂
jeżeli nie podoba ci się moja twórczość to zwyczajnie na nią nie patrz, są osoby które doceniają to co robie.
SERYJNOŚĆ ? a co złego w wykonaniu kilku sztuk jednego produktu ? każdy rózni sie od siebie
HelmiHauta.! 🙂
megafantastyczne!
……loozna pacha! 😀 pozdroO!
Robisz niesamowite rzeczy, ja, chodź siedzę w sztuce od ładnych lat (ze względu na szkołę, jaką wybrałam xD) to muszę przyznać, że talentu i daru nie mam do robienia takich cudów, jakie ty robisz. Oby tak dalej 🙂
hehe dziękuje 🙂 a to nic trudnego 🙂
ja studiuje ochronę środowiska, z hobby nie związane wogóle
zapraszam na moją internetową galerię na Digarcie http://helmihauta.digart.pl
na fotosiku nie posiadam juz konta
Faktycznie jeśli handmade, to powinny być pojedyncze egzemplarze, żeby każdy posiadacz takowego czuł się wyjątkowy. Jesteśmy zasypywani seriami „od chińczyka” ale to przynajmniej za grosze. Jeśli ktoś kupuje handmade i płaci za to odpowiednią cenę, to nie chce żeby było kilka sztuk takich samych. Ja bym nie chciał. Poza tym podziwiałem Helmi Hautę pod adresem galerii wskazanym powyżej i nie jestem zachwycony. Niektóre z jej zwierzaków wręcz straszą wyglądem, a patrząc na niektóre trudno się domyśleć co przedstawiają. Odnoszę wrażenie, że najlepiej autorce wychodzi tworzenie małp, które potem nazywa owieczką lub misiem. Przydałoby się trochę samokrytyki i przyjrzenia się anatomii zwierząt zanim się przyjmie tytuł master.
@ Addi:
moim zdaniem nie chodzi o to, żeby oddawać szczegóły anatomiczne każdego zwierzęcia, to raczej działa jak piktogramy,
a skoro owcę uznałeś za owcę (mimo tego, że autorka niczego nie nazwała), to znaczy, że jak owca, a nie małpa, wygląda.
i z pewnością każda ciut inna jest.
a kermity – rewelacja
Świetne. Prawdziwy talent. Podziwiam 🙂
witam
od niedawna zajęłam się szydełkowaniem.Robię szczególnie ANIOŁKI bardzo mi to pomaga po ostatnich tragicznych wydarzeniach. Nigdy nie mogę zrobić 2 takich samych.Zapominam na chwilę i wchodzę w inny świat, Lubie oglądać w internecie wyroby innych osób,no , ale po raz pierwszy roześmiałam się szczerze jak zobaczyłam te żabki,NIESAMOWITE, Trzeba mieć wyobraźnie żeby w ogóle robić takie cudeńka