Perwersyjna wersja sztuki Ingresa
Kubistyczne stylizacje, twarde formy, ostra kolorystyka i manieryzm – być może niewiele to wyjaśnia, tym bardziej, że te cechy odnaleźć można na wielu pracach różnych artystów, ale gdy doda się, że dotyczą one malarstwa pięknej kobiety, pasjonaci kolorów i płótna (a może nie tylko) na pewno odgadną o kogo chodzi. Na świecie tak samo znana jak Frida Kahlo i Camille Claudel. Przedstawicielka art deco.
Tamara Łempicka lub też Tamara de Lempicka (tak podpisywała swoje obrazy), a właściwie Maria Górska przyszła na świat w 1895 (1898) w Warszawie jako córka Polki i Żyda. Od dziecka interesowała się sztuką, co w końcu znalazło swoje odzwierciedlenie w jej obrazach malowanych początkowo w celach zarobkowych. Jako matka Marii Krystyny i żona załamanego po pobycie w więzieniu Tadeusza Łempickiego musiała utrzymywać rodzinę. Paryskie uliczki przyjęły ją bardzo dobrze, zwłaszcza, że ścieżki kobiecej kariery zostały już przetarte przez emancypatki.
Pierwsze jej pracy ukazały się w Salon d’Automne w 1922 roku i od razu zostały zauważone przez krytyków. Zasłynęła serią portretów – malowała znanych ludzi, akty nasycone erotyzmem i martwą naturę. Uwielbiała szokować, być w centrum uwagi i przekraczać wszelkie możliwe bariery – czyniła to nie tylko swoją twórczością, ale sposobem bycia i życia. Nie obce były jej narkotyki i związki z kobietami.
Jej obrazy pełne manieryzmu zwracały uwagę oziębła, ostrą kolorystyką oraz kubistyczną geometrią. Często sięgała po tematy erotyczne, wyginając lubieżnie bohaterki swoich obrazów, ale nie zabrakło na jej płótnach także tematów religijnych.
Ktoś może wie jak się nazywa pierwszy obraz?
to „Portret młodej kobiety w zielonej sukience”