Igranie z kiczem
Obrazy niczym z Alicji w Krainie Czarów, ale o wiele bardziej makabryczne z serii gore, ocierające się o kicz. Duże głowy i wielkie oczy dziewczynek, nimfetek, Abraham Lincoln obecny prawie w każdym pomyśle, sporo motywów religijnych, wieloznacznych symboli, psychodelicznych i surrealistycznych wizji – tak tworzy Mark Ryden.
Mark Ryden
amerykański mistrz pop-surrealizmu przyszedł na świat 20 stycznia 1963 w Medford, w stanie Oregon. Ukończył jedną z najbardziej prestiżowych uczelni artystycznych Art Center College of Design w Kaliforni.
„Jestem facetem, który kocha malować. Zawsze kochałem tworzyć i nigdy nie przyszło mi na myśl, że mógłbym robić coś innego. Takie jest moje życie. Kolekcjonuję różne rzeczy: zabawki, medykamenty, książki dla dzieci, figurki.”
Mark Ryden
Przez jednych bardzo ceniony i uwielbiany za tradycję malowania, połączenie kolorów i znajomość kunsztu, przez innych traktowany jak handlarz z obsesją.
„Cykle Marka Rydena są przejmująco nudne i przewidywalne, mimo nagromadzenia szczegółów, mimo jubilerskiej dokładności i realizmu. Wiemy, co będzie dalej, wiemy że Lincoln urodził się 12 lutego, jak Ryden, wiemy że będzie krew, zabawki i małe dziewczynki ubrane lub półnagie. Świat znany z pokoju dziecinnego i z miejskiej rzeźni wymieszał się tu i koegzystuje w najlepszej zgodzie. Entuzjastów jest sporo.”
Cokolwiek myślimy o pracach Marka Ryden’a warto wiedzieć, że są na świecie tak charakterystyczne zjawiska.
aaa!!! moj ulubiony artysta! po prostu „fantazja jest od tego aby bawic sie na calego” xD
Naprawdę nie wiem co o tym myśleć to jest takie intrygujące a za razem nie zrozumiałe pierwszy raz widzę jego obrazy i muszę przyznać ,że mnie urzekły
Rzeczywiście obrazy robią duże wrażenie …
Bardzo mi się jego prace podobają. Są takie głębokie i intrygujące
Obrazy Rayden’a intygują. Ale tylko dlatego, że ta naprawdę nie wiemy o co w nich chodzi. Nie mówię o kunszcie malarskim, tego nie da się zakwestionować. On umie malować! Ale nadal pozostaje pytanie, co chce nam pokazać. Seiren napisał(a) głębokie i intrygujące. To drugie może tak, obraz intyguje, skłania do refleksji, ale czy jest głęboki ? tego dowiemy się, co w ogóle mamy przed sobą, poza wykraczającym poza granice dotąd znanej nam sztuki malarskiej… Przeglądając jego malowidła, odnoszę wrażenie, że są o niczym. To tylko płótno, trochę farb i dobre warsztaty malarskie. A gdzie dusza, przekaz? Gdzie przesłanie ?
piszem glownie w raffauowom stronem……szanowny raffauowy88….takata…przegladajontz jego malwidua odnosisch wrazenie ze sa o niczym?
nawet reklamy w tv nie som o niczym…a te obrazy som o czyms….o wielu rzeczach i zjawiskach…dotykajacych……czlowiekowy swiat….tutaj najprostszym z dziel do interpretacji bylaby dziewiczynka modlontza siem do laleczky barbi…….DOADAM KOMENTARZ TAKI….to ze czgous nie kumacisz….nie panimajjisz nieznaczy wcale ze to jest piozbawione sensu….drogi moj raffau88papppapappappapapapazegnaj….
illuminati i NWO!! Tutaj jest ukryta symolika !! Zaintereujce się ludzie!