I śrubuję ci
I ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz, że cię nie opuszczę aż do śmierci. Reguła standardowa i goście i świadkowie i długi czerwony dywan i Marsz Mendelsona – wszystko standardowo, ale gdyby ktoś chciał się bardzo wyróżnić, nie tylko tego dnia, ale każdego następnego, to może zainteresować się śrubnymi obrączkami, wtedy na pewno już nikt z małżeństwa się nie wykręci.
Dla kobiet wersjaz małą cyrkonią igwintem, dla mężczyzn obrączka zakończona nakrętką. Na pewno będą pasowały, jak ulał, tylko, czy ktoś się odważy?
pomysł znakomity, mamy poglądy lewicowe lub prawicowe, gwinty są lewe i prawe, a do ślubu należy je dobierać zgodnie z poglądami – ta zgodność będzie gwarantem trwałości związku!
Ale można też inaczej – przeczytaj wspak:
A WELONY SYN OLEWA!