Harry Potter i Insygnia Śmierci część II
Druga część ostatniego filmu o młodym czarodzieju zaskakuje na każdym kroku. Nie dość, że spokojnie można ją uznać za najlepszy ze wszystkich ośmiu filmów, to w dodatku…
Każdy znajdzie w nim coś dla siebie! „Harry Potter i Insygnia Śmierci część II” to naprawdę dobre kino. Film nakręcono z wielkim rozmachem, dzięki czemu potteromaniacy nie będą zawiedzeni zakończeniem sagi. Oczywiście, wiele osób chciałoby, aby powstały kolejne książki i filmy, jednak na chwilę obecną autorka nie bierze pod uwagę takiej możliwości.
Pierwsza część filmowej sagi nosiła (podobnie zresztą jak książka) tytuł „Harry Potter i Kamień Filozoficzny” i trudno jest dziś uwierzyć w to, że od dnia jej premiery minęło już tyle lat: saga rozpoczęła się w 2001 roku i fani nieznający książek na zakończenie musieli czekać aż do teraz.
Decyzja o tym, żeby ekranizację siódmego tomu podzielić na dwa filmy, wywołała wiele kontrowersji. Niektórzy zarzucali producentom, że robią to tylko i wyłącznie dla pieniędzy. Wystarczy jednak obejrzeć film „Harry Potter i Insygnia Śmierci część II”, aby przekonać się, że jednak tak nie było. Gdyby obie części wydano jako jeden, z oczywistych powodów krótszy, film to produkcja straciłaby wiele ze swojej magii.
Widowiskowe efekty, dobra gra aktorska (szczególnie że aktorom wcielającym się w młodych czarodziejów po raz kolejny towarzyszą bardziej doświadczeni, jak chociażby Helena Bonham Carter) i wciągająca historia, która dopiero po wielu latach znalazła swoje zakończenie – to wszystko sprawia, że film „Harry Potter i Insygnia Śmierci część II” spodoba się nie tylko osobom uwielbiającym książki J. K. Rowling, ale także miłośnikom dobrego kina. Nie ma jednak co się oszukiwać – ci, którzy nie zadali sobie trudu aby zapoznać się chociażby z poprzednimi częściami filmu, nie będą raczej orientować się w tym, o co tu tak naprawdę chodzi.
Fajny film , super efekty specjalne wczoraj obejrzałam i jestem podekscytowana do najwyższych granic , aż cała drżę … heh , ale gdybym mogła tylko wiedzieć ile i jak miały na imię dzieci Draco i Pansy , bo o dzieciach Harry’ego i Ginny oraz Rona i Hermiony i reszty tej całej milusińskiej zgrai ;D , akurat o ich dzieciach wiem , ale o dzieciach Dracona i Pansy niewiem zupełnie nic , tylko wiem że Draco i Pansy nazwali swojego pierwszego synka – Lucjusz ( takie samo imię nosił ojciec Draco ) , i mięli chyba później jeszcze dwójkę dziewczynek .