Butelkomania story
Pamiętacie kształt i kolor szklanych butelek na mleko, czy na śmietanę? Albo design butelek po „Ptysiu” i po „coca-coli”? Jak widać są na tym świecie rzeczy, których nie sposób zapomnieć i z butelkami jest podobnie, może dlatego strategie marketingowe firm perfumeryjnych i monopolowych zakładają zapadanie w pamięć nawet, a może przede wszystkim poprzez opakowania.
Po pierwsze umożliwiają, w dość prosty sposób, stworzenie i nadanie wizerunku marce, po drugie dzięki oryginalności zachęcają do kupna. To nic, że w butelce mieści się na przykład zwykła woda mineralna. Są na świecie ludzie, którzy są w stanie zapłacić za nią 35-50 $, podczas gdy ta sama woda (tej samej marki), ale w zwykłej butelce kosztuje 2 $. Tak rzecz się ma z „Bling h2o”. Butelka zaprojektowana została przez producenta z Hollywood i inkrustowana prawdziwymi kryształami od Swarovskiego. Limitowana wersja butelki, a raczej wody, jest jeszcze droższa.
Koszt płynów (alkoholi, perfum, wody, napojów) bardzo często bywa uzależniony właśnie od opakowania. Czasem w projektowaniu butelek uczestniczą znani projektanci – także mody. Przykład – Jean Paul Gaultier, który ubiera perfumy w wymyślne flakony. To one najczęściej, obok twarzy promującej markę, zachęcają konsumentów do ich kupna.
Znany fiński projektant Antti Eklunda współpracował z dyrektorem zarządzającym firmą Veenwater – Tomim Gronfors’em, oraz pracownikami centrum projektowego O-I w Holzminden w Niemczech nad projektem butelki wody mineralnej. Efektem okazała się butelka o klasycznym kształcie i podwójnej krzywiźnie niosąca ze sobą przekaz o czystości źródlanej wody.
Wody mineralnej dotyczy też norweski projekt butelki Voss przypominający swoim wyglądem flakonik perfum. Pomysłodawcą kształtu był Christopher Harlem – założyciel Voss, który przebywając w San Francisco zauważył, że jego koledzy noszą wodę mineralną nie tylko z pragnienia, ale także, jako element dekoracyjny. Projekt wykonał Neil’a Kraft współpracujący z samym Calvinem Klein’em.
Inny projekt butelki (nazwanej prêt-à-porter) dla wody mineralnej, tym razem Evian, wykonał kreator mody Christian Lacroix. Symbolem krystalicznie czystej wody Evian stały się połyskujące na butelce zdobienia śnieżnych kryształów przypominające kształtem alpejskie kwiaty.
Na koniec przedstawiam coś dla smakoszy alkoholu – projekt butelki Wyborowej. Wykonał go sławny architekt Frank O’ Gehry – laureat Nagrody Pritzkera w roku 1989. Butelka zaszczyciła także polskie półki sklepowe.
A może ktoś z Was jest posiadaczem ładnie/oryginalnie zaprojektowanej butelki?
Projekt wyborowej moim zdaniem może dla części społeczeństwa wydać się niesmaczny. Bo kto chciałby pić coś co wygląda jak perfumy. Z kolei dla drugiej części społeczeństwa może to przywołać miłe wspomnienia.
Zawsze podobały się mi butelki bardzo stare. Ich ręcznie dmuchane, nieregularne szkło, które zniekształca widziany przez nie świat [ jeszcze przed wypiciem ewentualnej zawartości] dodaje takim butelkom dużo uroku.
Co do Evian, to moim zdaniem jest to drobna przesada i w złym guście robić z wody towar luksusowy. Nie odznaczam się wielką empatią, ale i mnie rusza projektowanie drogocennych butelek kiedy ludzie umierają z pragnienia. Głupota.
no właśnie – całkiem niedawno dyskutowałam na temat „luksusowości” wody na jednym z forów poświęconych projektowaniu. zostałam, prawie że „zlinczowana” (słownie) za to, że uznałam kupowanie wody w niezwykle drogiej butelce za snobizm.
Ja tutaj czegoś nie rozumiem. Wczesniej wymieniono wodę „Bling h2o”, która faktycznie wygląda jak gadżet do „szpanowania”, a krytykuje się Evian za przesadę i zły gust, bo projekt butelki nawiązuje do pochodzenia wody. Uważam, że design nie powinien się zamykać w żadnych ramach.
Co do umierania ludzi z pragnienia to…zawsze kiedy jem śniadanie mam świadomość, że dzieci w Afryce mogą nie mieć tyle szczęścia…