Abel Adam Korzeniowski

Niewielu jest znanych polskich kompozytorów filmowych. Szczególnie dotyczy to młodego pokolenia, które jakoś nie osiąga nic znaczącego w tej dziedzinie. Na szczęście jest kilka wyjątków, które potwierdzają tę regułę. Jednym z takich „wyjątków” bez wątpienia jest Abel Korzeniowski, którego prawdziwe imię brzmi Adam.

Na zainteresowania kompozytora na pewno wpłynęła jego matka (Barbara), która gra na wiolonczeli i pochodzi z rodziny cenionych muzyków. Artysta posiada także dwóch braci (Antonia i Andrzeja), którzy także zawodowo zajmują się tą dziedziną.

Korzeniowski urodził się 18 lipca 1972 roku. W 1996 ukończył Akademię Muzyczną w Krakowie w klasie wiolonczeli. Niecałe cztery lata później otrzymał wyróżnienie i zaliczył również studia kompozycji pod kierunkiem Krzysztofa Pendereckiego.
To właśnie na tej uczelni pomiędzy rokiem 1999 i 2001 pracował jako asystent na wydziale Kompozycji, Dyrygentury i Teorii Muzyki. Zaledwie rok wcześniej został laureatem Stypendium Twórczego Prezydenta Miasta Krakowa. Nikogo nie powinno dziwić, że tak młody kompozytor otrzymał tę nagrodę, gdyż utwory przez niego napisane grane były już nie tylko w Polsce, ale również w Niemczech, na Ukrainie, Białorusi, Słowacji.

W swoim dorobku Adam Korzeniowski ma też skomponowanie muzyki do kilku sztuk teatralnych i krótkometrażowych produkcji, ale nigdy nie ukrywał tego, że tak naprawdę to film jest jego największą pasją. Na dobre rozpoczęła się ona w 2001 roku, kiedy otrzymał nominację do nagrody Złote Kaczki (przyznawaną przez prestiżowy magazyn „Film”). „Cinema” (inne czasopismo o tej samej tematyce) uznało go za jednego z kilku najlepszych polskich kompozytorów.

Muzyk pracował już przy wielu filmach, spośród których warto wymienić na przykład: „Duże zwierzę”, „Anioł w Krakowie”, „Wyznania tancerki go-go” i „Samotny mężczyzna”. Muzyka z tego ostatniego filmu jest według niektórych osób jednym z największych osiągnięć artysty. Film otrzymał nawet nominację do nagrody Złotych Globów 2010 za najlepszą muzykę filmową.

Pozostaje tylko mieć nadzieję, że Abel Korzeniowski utrzyma swój wysoki poziom, a inni polscy twórcy z czasem mu dorównają. W końcu ostatnimi czasy trochę inaczej podchodzi się do kręcenia filmów w tym kraju, więc utalentowani aktorzy, reżyserzy, kompozytorzy i inne osoby mają szansę, aby się wykazać.