World Press Photo – zdjęcia, które krzyczą

World Press Photo - logoAktorzy i reżyserowie mogą liczyć na Nagrody Akademii Filmowej (Oscary), muzycy i wokaliści na nagrodę Grammy przyznawaną przez Narodową Akademię Sztuki i Techniki Rejestracji, a fotografowie -na nagrodę World Press Photo.

Jest to najważniejszy konkurs związany z branżą fotografów z całego świata, którzy pracują dla prasy. Fundacja World Press Photo działa od 1955 roku jako niezależna organizacja non-profit z siedzibą w Amsterdamie.

Jej misją jest promowanie wysokich standardów zdjęć prasowych oraz wspieranie spontanicznej i nieograniczonej wymiany informacji, a co za tym idzie profesjonalnych fotografów prasowych. Działania promocyjne fundacji obejmują roczny konkurs, wystawy, propagowanie zdjęć prasowych w programach edukacyjnych oraz czynienie fotografii bardziej widocznymi w różnego rodzaju publikacjach.

Konkurs World Press Photo odbywa się co roku, a jego wyniki ogłaszane są w lutym. W skład jury konkursu wchodzi trzynastu redaktorów, fotografów i przedstawicieli agencji prasowych pochodzących z różnych części świata, co umożliwia obiektywizm i zapewnia różnorodne postrzeganie fotografii zgłoszonych do konkursu.

Konkurs przebiega w kilkunastu kategoriach takich jak na przykład: zdjęcie roku, zdarzenia, ludzie w zdarzeniach, sportowe sytuacje, ludzie sportu, życie codzienne, portrety, sztuka, przyroda.

Zdjęcie 2008 - Putin

Zdjęcie nagrodzone w 2008 roku w kategorii „Portret – pojedyncze zdjęcie”

Nagrodzone fotografie za każdym razem przywołują na usta słowa „niewiarygodne”. Wiele z nich dotyka problemu wojny, głodu i ludzkiego cierpienia, przez co uderza swoją prawdziwością i naturalizmem. Z takich fotografii krzyczą do nas ludzie.

Zdjęcie roku 2004

Zdjęcie roku 2004 – Po tsunami w Indiach.

Zdjęcie roku 1980

Zdjęcie roku 1980 – Ręka wygłodzonego chłopca na dłoni misjonarza

Zdjęcie roku 2007

Zdjęcie roku 2007 – Kabriolet w zbombardowanym Libanie

Zdjęcie roku 1964

Zdjęcie roku 1964 – Ofiary grecko-tureckiej wojny domowej

Czasem gdy patrzy się na tego typu zdjęcia ma się ochotę zapytać – czy fotografowie mają jakąkolwiek granicę i czy robienie zdjęć w takich, a nie innych warunkach jest moralne i ludzkie…