Wyginam śmiało ciało
Ludzkie ciało od dawien dawna zachwyca artystów – rzeźbiarzy, fotografów, malarzy i mimo tego, że jest dość częstym motywem prac wciąż pojawiają się nowe pomysły na jego „wykorzystanie” w sztuce. Weźmy na przykład twórcze fotografie Bill’a Durgin’a. Nietypowe zamknięcie ciała w dosyć dziwnych formach i przede wszystkim trud modeli pozujących do zdjęć. Czasem samo patrzenie boli.
Bill Durgin podobno traktuje ciało ludzkie jako podmiot rzeźbiarski, a nie obiekt, jednak patrząc na jego prace można odnieść inne wrażenie.
Cykl fotografii przedstawiających mocno wygięte ciała stanowi swego rodzaju badanie wytrzymałości ludzkiej i możliwości, jakie daje ludzka fizyczność. Bill niczym rzeźbiarz układa sylwetki modeli, wymagając od nich niezwykłych umiejętności, elastyczności i utrzymania pozy na czas fotografowania.
Na pierwszy rzut oka fotografie lekko porażąją nienaturalnymi układami ciała, zaraz potem przychodzi podziw dla pozujących i samego artysty, który stworzył taką cielistą architekturę. Kolorystyka zdjęć waha się od jasno-świetlistych do ponurych odcieni. Bill wkłada dużo pracy, aby uchwycić odpowiednie światło i cień, by ukryć to, co mniej ważne i uwypuklić to, co istotne.
Bill Durgin ma na swoim koncie również fotografie, na których ciało ludzkie zdaje się być nieważnym incydentem – uchwycone, jakby przypadkiem, ukradkiem, ale w efekcie znajduje się na głównym planie.
kojarzy mi się to zdjęcie z Man Rayem, a przynajmniej z jednym, jakby to też mogła być inspiracja artysty:
http://images.artnet.com/artwork_images/113308/123788.jpg
ascetyczne to i piękne.